OBSERWATORZY

środa, 8 lutego 2012

Cześć . Ja oczywiście jestem chora. Ale pocieszające jest to , że za dwa dni rozpoczynają się ferie . Nareszciee . :) Ale znając życie te 14 dni minie tak szybko , że nawet się nie obejrzymy , no ale cóż . Do szkoły wracamy już praktycznie na początku marca , więc wtedy jeszcze tylko jakieś 3 miesiące i kolejny rok szkoły za mną. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić moje 2 ulubione zagraniczne blogerki .
Myślę , że większość z Was je doskonale zna , a mianowicie chodzi mi o Kenze  z bloga:
http://kenzas.se/
Kto nie chciał by tak wyglądać ? Śliczna dziewczyna z nieziemsko długimi nogami .
Druga blogerka to również wszystkim dobrze znana Emilie z bloga :
http://www.voeblogg.no/
Również piękna dziewczyna , o niebanalnej urodzie. 
Obydwie dziewczyny na prawdę lubię i często zaglądam na ich blogi , są inspiracją dla wielu blogerek zarówno polskich jak i zagranicznych . 
Czy Wy też je lubicie , a może macie swoje ulubione zagraniczne lub polskie blogi . Jeśli tak to zostawcie mi linki w komentarzach z przyjemnością na nie zajrzę . 


Zapraszam Was również na mojego Twittera , tam codziennie dodaję jakieś króciutkie posty , także jeśli macie ochotę to serdecznie Was tam zapraszam . 
+ Biorę udział w konkursie u  http://xsecretofthebeautyx.blogspot.com/ i Was też serdecznie zapraszam .
A teraz wracam do konsumpcji mojej miski z płatkami :))
Pa , pa :D

10 komentarzy:

  1. mnie sie ferie już kończą. Zdrowiej ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. do tej pory znałam tylko Emilie. Świetne są !:)

    OdpowiedzUsuń
  3. KOCHAM VOE! ♥ jest śliczna i jej włosy <3
    ehh, mi się ferie właśnie kończą i przezywam jak mówka okres o,o

    OdpowiedzUsuń
  4. http://dirty-poison.blogspot.com/
    http://www.fashionsalade.com/jestemkasia/

    kocham je : )

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam ich : (
    noo tez tak ostatnio myślałam ze znowu koniec roku...

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczna! :D
    zapraszam do mnie na nową notke :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kenzas <3



    Zapraszam serdecznie :*
    http://nathaliephoto.blogspot.com/2012/02/karpacz.html

    OdpowiedzUsuń